Idea Slow Travel
Slow Travel to coś więcej niż podróż, to sposób życia. Tu nie chodzi o to, by być ciągle w drodze, ale gdy się w niej już jest, być całkowicie. Podróż nie jest dla nas zaznaczaniem kolejnych punktów na mapie. Znana powszechnie idea Slow Life przeniesiona została przez nas w wymiar podróży. Jak to zrobić?
Chodzi o to co dajemy od siebie, o przygotowanie do trasy, czasem jest to spotkanie z innymi, którzy przetarli już te szlaki, wielogodzinne poszukiwania w Internecie, a może przeczytany reportaż, bądź powieść, która przybliży nas do celu naszej podróży, zanim jeszcze w nią wyruszymy. Nie ważne jakim sposobem to osiągniemy ważne by wiedzieć po co się jedzie w dane miejsce, nie koniecznie odwiedzając turystyczne miejsca.
Celem podróży, które kochamy jest przeżycie czegoś więcej, każdy z nas robi to na swój własny sposób. Chętnie pokażemy Wam jak to robić po naszemu.
Moja przygoda zaczęła się 7 kat temu, zaczęłam moje podróże literackim tropem, poczynając od secesyjnego Wiednia śladem Klimta. Potem nie było już odwrotu, odwiedzała miejsca tematycznie, przeżywając te bliskie destynacje jak największe przygody życia, kolejno przez Anglię przemierzaną Literackim XIX wiecznym tropem, Paryż Impresjonistów, Finlandię Tove Jannson i Jej Muminków, Petersburg Dostojewskiego, Barcelone Gaudiego, Prage Alfonsa Muchy, Kafki i Hrabala, Rzym Renesansowych Twórców, Hipsterski Berlin, Street Artową Łódź, Mickiewiczowskie Wilno, czy Sentymentalny Polski Lwów.
Podróż ma sens, gdy wiemy, co chcemy zobaczyć. Dawno porzuciłam wizje pragnienia zobaczenia wszystkiego. Czasem lepiej wybrać jeden temat i jemu poświecić czas. Takie działanie pozwala nam wrócić z poczuciem spełnienia i odkrycia czegoś więcej w turystycznych uliczkach.
Czasem to film skłoni nas do podróży, innym razem powieść, ważne by zacząć zanim wyruszymy z domu. Dlatego zanim zabierzemy Was w fizyczną podróż proponuję spotkanie przy kawie, gdzie opowiemy sobie o inspirujących historiach i oddamy się dyskusji, o street arcie, (jeśli to Berlin), o Jane Austen (jeśli to Anglia) bądź Muminkach ( tuz przed wizyta w Finlandii). Czasem będzie to seans bajek jak przed Finlandią i Muminkowym szlakiem, innym razem senas filmu, jak przy Londynskim Sherlocku bądź slajowisko i dyskusja o Tołstoju, tuz przed Rosyjska przeprawą.
Idea Alternative Party
( bez szpilek, nadęcie, i tandetnej muzyki) to co gramy jest wyrazem głębokiego zaangażowania, kolekcjonujemy muzykę z różnych stron świata, przywożąc z każdej podróży nowe brzmienie. Wszystko po to by widzieć jak bawicie się do upadłego, skacząc na boska bądź w zwykłych tramikach.
Nasze imprezy dalekie są od blichru, brokatu i rytmów z ul.mazowieckiej. Przyświeca nam idea luzu, chilloutu i zabawy, bez zbędnego nadęcia.
Dlatego tak często decydujemy się na imprezy przebierane, wierzymy, że wcielając się w nowe zabawne wcielenie zrzucamy powłokę codzienności i możemy pozwolić sobie na prawdziwy luz, nie myśląc zupełnie o tym, czy sukienka dobrze leży.
Nasze imprezy są jedyne w swoim rodzaju, najlepiej, jeśli zajrzycie tutaj:
Na kanale DJ Fahadzinskiego zobaczycie dokładnie jak bawiliśmy się do tej pory.